M16A1 “czarny karabin” dla myśliwego

M16A1 “czarny karabin” dla myśliwego

Kontynuujemy kącika “nieoczywistej broni dla myśliwego”  dzisiaj niekwestionowana ikona broni M16 A1 😉 Ameryka skończyła II wojnę ze swoim M1 Johna C. Garanda (kal. 7,62mm). Wprowadzony w 1936 roku karabin był wielkim przełomem w dziedzinie broni strzeleckiej, jednak doświadczenia wyniesione z pól bitew i rozwój w zakresie balistyki wytyczyły nowe kierunki poszukiwań. Pocisk nie miał być już tak ciężki i skuteczny na bardzo dużych dystansach. Doświadczenia wojenne określiły cel poszukiwań amunicji lżejszej o płaskiej trajektorii lotu, której żołnierz może zabrać w większą ilości. Pierwsze prace badawcze rozpoczęły się już 1948 roku. Poddano badaniom amunicję pośrednią taką jak niemiecki 7,92×33, rosyjską 7,62×39 i brytyjską 7×43. Wyniki nie były zadowalające. Pomimo mniejszej masy całkowitej, amunicja nie była wystarczająco celna z powodu mniejszej prędkości wylotowej.

Potrzebę wprowadzenia nowego naboju potwierdził konflikt w Korei. Używane podczas niego karabinki M1 i M2 zebrały fatalne opinie. Chwalone i chętnie używane przez żołnierzy podczas II wojny karabinki (artykuł M1 Carbine) nie wytrzymały próby czasu. W wyniku prac Gustafsona i Davisa opracowano nabój roboczo określany jako .22 Carbine (5,56mm i wadze 55gr czyli 3,56g).

Kluczowy impuls w rozwoju nowej broni dała sama armia US. W roku 1956 dowódca United States Continental Army generał Willard Wyman ogłosił, że armia poszukuje karabinu wykorzystującego amunicję .22 (5,56) i skutecznego na dystansie do 500 jardów (457m). Prace rozpoczęły dwie firmy Winchester i ArmaLite.

XAR1501

Firma ArmaLite powstała jako oddział koncernu lotniczego Fairchild Engine & Airplane Corporation. Od początku postawiono na wykorzystanie lekkich materiałów (duraluminium i tworzyw sztucznych). Twarzą projektu został inżynier lotniczy George Sullivan. W pracach brał udział również Eugene Stoner i Melvin Johnson. Kluczowym dla projektu stał się AR-10.  Sullivan odpowiadał za użycie duraluminium, Johnson opracował ogólny układ broni i zespołu ryglowego, a Stoner zaprojektował układ gazowy. Prace rozwijały się stosunkowo dobrze jak na dzieło ludzi którzy mieli stosunkowo mało doświadczenia w tej dziedzinie. Równocześnie rozpoczęto prace nad zmniejszoną wersją karabinu czyli AR-15. Wprowadzono w nim dwie istotne zmiany, które w przyszłości miały powodować liczne problemy. Zredukowano masę zespołu ruchomego do 0,38kg oraz zrezygnowano z regulatora gazowego. Zmiany te w konsekwencji spowodowały wrażliwość konstrukcji na zanieczyszczenia, a także problemy z ekstrakcją łuski i poprawnym domknięciem zamka.

AR-15 wykorzystywał istniejący nabój .222 Remington, który nie spełniał założeń 500 jardów dla karabinka. Stoner nieznacznie go przeprojektował wykorzystując pocisk Sierry 55gr i prezentując pod roboczą nazwą .222 Special. Równolegle Winchester zaprojektował swój karabin LWMR na nabój .224E1 (5,5 mm x41). Było to bardzo zachowawcze rozwinięcie karabinku M2 przez Winchestera. Po zmianach przez armię wymaganego dystansu skutecznego dla nowego karabinu Winchester wycofał swoją propozycje.  

Winchester LWMR

Pierwsze duże próby AR-15 i LWMR przeprowadzono latem 1958 roku. Bronią kontrolną w tych testach był M14. Pierwsze wnioski dotyczyły ilości amunicji i wagi przenoszonej przez żołnierza. Dla M14 przy 200szt amunicji było to 10kg, gdzie AR-15 przy tej samej wadze mógł się pochwalić już 649 nabojami, a LWMR 654szt.

Pod względem konserwacji AR-15 bił na głowę konkurencję. Na rozłożenie broni do czyszczenia potrzebowano 15s (M14 – 35s, LWMR – 28s). Zwrócono uwagę na problemy w czyszczeniu nasadki ryglowej w AR-15.

W ocenie celności wszystkie konstrukcje wypadły podobnie. Plusem dla AR-15 stał się jego liniowy układ i mniejsza masa co zapewniło większą szybkostrzelność praktyczną. W dalszych próbach polowych uwidoczniła się kolejna przewaga AR-15 nad konkurentami, czyli w pełni osłonięty zespół ruchomy. Szczególnie dobrze karabin zniósł próbę zapiaszczenia, w której wskazano tylko na 20% zacięć.

Pod względem skuteczności naboju najlepiej wypadł 7,62 mm M14. Wskazano, że mniejsze naboje 5,56 z rdzeniem stalowy mogłyby dorównać amunicji M14. Badanie wpływu gęstej roślinności na dystansie 100 jardów uwidoczniły problemy nowej amunicji. Odchylenie punktu trafienia było znaczne, a pocisk potrafił się rozpaść zanim osiągnął cel.

M14

Rekomendacje po wynikach badań wskazywały, że obie konstrukcje Winchestera i ArmaLite mogą zastąpić karabiny M14 i M15.  Przedstawiono jednak obszerną listę potrzebnych poprawek. Winchester po zapoznaniu się z wytycznymi stwierdził, że jego LWMR wymaga zbyt dużych nakładów finansowych i czasowych żeby wdrożyć zmiany. Ostatecznie we wrześniu 1958 roku wycofał się z konkursu pozostawiając AR-15 jako jedyną konstrukcję przyszłej indywidualnej broni armii US.

Liczne intrygi i kiepskie wyniki prowadzonych badań sugerowały koniec projektu AR-15. Dodatkowo pogarszająca się kondycja finansowa firmy ArmaLite zmusiła koncern do szukania partnera biznesowego jakim stał się Colt Patent Firearms Manufacturing Co. Rozpoczęto szeroką promocję karabinu połączoną z prezentacją w krajach azjatyckich. Zaowocowało to drobnymi zamówieniami ze strony Birmy, Malezji czy Filipin. Nadal jednak nie było najważniejszego zamówienia ze strony armii US.

Sytuację zmieniły melony 😀  Wszystko rozegrało się podczas urodzin właściciela firmy ArmaLite, na których pojawił się zastępca szefa sztabu USAF generał Curtiss E. LeMay. Zorganizowano pokaz AR-15 w strzelaniu do melonów. Generałowi spodobała się celność nowego karabinu i eksplodujące melony. W roku 1960 roku USAF poszukiwało następcy wysłużonych karabinków M2 do ochrony baz strategicznych bombowców przenoszących broń atomową. Pierwszy niewielki kontrakt został podpisany w 1961 roku na dostawę karabinu dla Wietnamu i amerykańskich doradców wojskowych.

W 1962 roku generałowi LeMay udało się sfinalizować zakup AR-15 dla USAF. Kolejne zakupy popłynęły z US Navy i dla południowowietnamskiej armii partia 20 tys sztuk. Pomimo dalszych prób zdyskredytowania AR-15 i pozostawienia w służbie M14 we wrześniu 1963 roku podpisano umowę wartą 13,3 mln dolarów na zakup 85 tys XM16E1 (wyposażony w ręczny dopychacz) dla US Army i Marines, oraz 19 tys dla USAF (DA-11-199-AMC-508). Ostatecznie dopiero w 1967r. ustandaryzowano nazwę jako Rifle 5,56mm M16A1.

Karabinek do roku 1963 wyposażony był w lufę o skoku gwintu 14 cali. Powodowało to problemy szczególnie w niskich temperaturach na co zwracała uwagę USAF. Po tym roku zmieniono skok gwintu na 12 cali dostosowując go do naboju z pociskiem M193 i SS109.

Do karabinu dołączono bagnet M7 (czasami M9). Pierwsze wersje zasilane były z dwurzędowych 20 nabojowych aluminiowych magazynków. W późniejszym czasie zaczęto stosować 30 nabojowe magazynki.

Pierwsze wersje szybko obnażyły swoje problemy podczas wojny w Wietnamie. Komisja wprowadzająca karabin na wyposażenie uwierzyła w slogan reklamowy Colta o rzekomym samoczyszczeniu się karabinka. Broń wydawano żołnierzom bez przyborników. Efekty były do przewidzenia. Częściowo powiązanym z tym problemem było nie domykanie się zamka w karabinku. Pojawił się również aspekt korozji i wadliwej amunicji (higroskopijni proch powodował niewypały). Kolejny problem to otwarte urządzenie wylotowe, które w dżungli zahaczało o roślinność. W skrajnych przypadkach zdarzały się rozdęcia w wyniku zatkanego przewodu lufy. Problemy te rozwiązano w kolejnej wersji M16A1, która miała już dopychacz zamka, zmienione urządzenie wylotowe w formie zamkniętej (Bird Cage) i oczywiście poprawione powłoki bardziej odporne na korozję. W kolbie pojawiło się miejsce na przybornik wraz z komiksem jak dbać o broń, które zaczęto wydawać żołnierzom.

Tak wygląda w skrócie historia jednej z najbardziej popularnej konstrukcji broni na świecie. Współczesne warianty i ewolucyjne rozwinięcia produkuje obecnie bardzo wiele firm. M16 i jego zimno wojenny konkurent AK47 zyskały miano kultowej broni. Wprowadzony jako „przejściowa konstrukcja” karabinek AR-15 stał się etatową bronią armii US na długie lata.  

Publication: 18.02.2025r.

Udostępnij ten post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *